Nie tak dawno pokazywałam Wam książeczkę Richarda Scarry’ego o tematyce bożonarodzeniowej, tak więc czas na kolejną, tym razem już nieco inną.
„Mój najlepszy elementarz” od Wydawnictwo Babaryba to niezwykła pozycja dzięki której dzieci poznają mnóstwo nowych słów określających m.in. pory roku, części ciała, narzędzia, zwierzęta, zawody i wiele, wiele innych. Książeczka jest kopalnią słówek i wiedzy a to wszystko okraszone pięknymi, sympatycznymi ilustracjami zwierzątek, w których zakocha się każdy maluch. Książka ta opiera się na tak wielu tematach, że nie ma tutaj mowy o monotonii, bo każdy znajdzie w niej coś co go zaciekawi.
Oprócz ilustracji i słówek na każdej stronie czeka sporo pytań i zadań do wykonania w wielu ciekawych miejscach: na lotnisku, budowie, plaży, w szkole, kuchni, czy zoo. Dzięki temu jest ona znakomitą książką dla dziecka w wieku przedszkolnym, ale świetnie sprawdzi się też jako forma aktywizacji dla każdego malca od 2 roku życia.
Książka jest wydana w twardej oprawie z miękkimi, matowymi stronami. Nastka bardzo ją polubiła i chętnie po nią sięga. Przyznam jednak, że jak na mój gust niektóre słówka są trochę zbyt ambitne. Myślę, że niejednemu dorosłemu sprawiłyby trudności, a co dopiero małemu dziecku. Sama łapałam się za głowę na widok „piły ręcznej kobłąkowej” i tym podobnych słówek, jednak właśnie dzięki tym niecodziennym wyrazom jest to pozycja jedyna w swoim rodzaju i poza tym jednym drobiazgiem uważam, że jest to bardzo ciekawa książka. Wręcz idealna dla każdego dociekliwego malucha i rodzica.