Niewiele brakowało, aby miś o bardzo małym rozumku i bardzo wielkim sercu wcale nie poznał Krzysia? Na szczęście nadszedł ulubiony dzień kiedy miś (jeszcze bez imienia) trafił do chłopca, który był taki malutki, że nie umiał chodzić ani mówić, ale potrafił już kochać. Od tej pory nierozłączni przyjaciele robili to, co lubili robić najbardziej, czyli nic specjalnego – ale robili to razem, co sprawiało, że było to wspaniałe zajęcie.
23 marca nakładem wydawnictwa Znak Emotikon ukaże się książka Kubuś Puchatek. Był sobie miś, napisana w duchu opowiadań A.A. Milne’a przez Jane Riordan, w doskonałym tłumaczeniu Michała Rusinka i zilustrowana w niezapomnianym stylu E.H. Sheparda.
Nagle rozległo się burczenie w brzuszku. To mógł być tylko Kubuś Puchatek. Choć wtedy miś tak się nie nazywał. Nie znał jeszcze Krzysia i był tylko jednym z wielu pluszaków na wystawie w sklepie.
Odkryj, jak zaczęła się przyjaźń Krzysia i Puchatka. Czemu nad Kłapouchym zawsze krążą deszczowe chmury, a opowieść o Prosiaczku jest taka krótka? Wielkie historie mają zawsze wielki początek.
Oficjalna opowieść o tym, jak miś o małym rozumku trafił do serca Krzysia, a potem – do Stumilowego Lasu. Napisana w duchu opowiadań A.A. Milne’a, w doskonałym tłumaczeniu Michała Rusinka i z pięknymi ilustracjami w stylu E.H. Sheparda.
Świat Kubusia Puchatka ze wszystkimi jego mieszkańcami: misiem o bardzo małym rozumku, Kłapouchym, nad którym ciągle kłębią się chmury, i Tygryskiem, który myśli tylko o brykaniu.
Wielka frajda dla miłośników Kubusia Puchatka.
Jane Riordan: Kuchuś Puchatek. Był sobie miś. Wydawnictwo Znak Emotikon