ZAPROJEKTUJ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ
W ZMIENIAJĄCYM SIĘ ŚWIECIE
A gdyby twoje życie miało trwać 120 lat? Jak je zaplanujesz?
Najważniejszą zmianą, jaka czeka ludzkość, będzie życie w zdrowiu przez nawet 120 lat – przekonują autorzy książki, profesorowie z London Business School.
Jutrzejsi sześćdziesięciolatkowie będą mieć tyle energii, co dzisiejsi trzydziestolatkowie. Wrócimy na studia kilka razy w życiu. Tydzień pracy najprawdopodobniej skróci się do czterech dni. Niektóre zawody przestaną istnieć, ale są i takie, w których roboty nie zastąpią człowieka.
Czy sztuczna inteligencja nam zagraża? A może wręcz przeciwnie, uratuje nas od pracy do końca życia i zaopiekuje się nami na starość?
To, czego dziś potrzebujemy, to innowacje społeczne na miarę postępu technologicznego.
BĄDŹ JAK KAMELEON, NIE DAJ SIĘ ZASKOCZYĆ PRZYSZŁOŚCI
OPINIE O KSIĄŻCE
„Ważne narzędzie zarówno dla pracowników, jak i liderów biznesu, którzy chcą dostosować się do szybko zmieniającego się świata.” – „Publishers Weekly”
„Wnikliwa i inspirująca… Niezbędna książka o tym, jak długowieczność i technologia wpływają na nas wszystkich.” – Linda Yueh, ekonomistka
„Ta przemyślana książka zgłębia, jak możemy na nowo zdefiniować naszą codzienność i społeczeństwo, aby życie było lepsze – nie tylko dłuższe.” – Adam Grant, psycholog
O AUTORACH „NOWEGO DŁUGIEGO ŻYCIA”
Andrew J. Scott jest profesorem ekonomii w London Business School, prowadzi także badania nad długowiecznością na Uniwersytecie Stanforda. Jest współzałożycielem Longevity Forum oraz członkiem Komitetu Honorowego w Gabinecie Rządu Zjednoczonego Królestwa.
Lynda Gratton jest profesorem praktyk zarządzania w London Business School i członkinią Światowego Forum Ekonomicznego. Wielokrotnie umieszczano ją w czołowej 15 na liście Buisness Thinkers. W swoich badaniach zajmuje się rolą korporacji i przyszłością pracy.
INFORMACJE O KSIAŻCE
- Tytuł: NOWE DŁUGIE ŻYCIE
Zaprojektuj swoją przyszłość w zmieniającym się świecie - Autorzy: Andrew J Scott, Lynda Gratton
- Tłumaczenie: Anna Dorota Kamińska
- Premiera: 22 marca 2023
- Kategoria: Literatura faktu
- Oprawa: miękka ze skrzydłami
- Liczba stron: 320
- Format: 144×205
- Cena: 54, 99 zł
- Wydawnictwo: Znak Literanova
FRAGMENT
„(…) Żyjemy w czasach, w których rozwój technologiczny postępuje bardzo szybko, a rozwój społeczny nie może dotrzymać mu kroku.
I choć oszałamia nas obietnica tego, co jest w stanie osiągnąć technologia, to obawiamy się konsekwencji społecznych tego rozwoju.
W powieści Mary Shelley Frankenstein twór doktora Victora Frankensteina buntuje się i zabija swojego twórcę. Dzisiaj także zmagamy się z „syndromem Frankensteina” – żywimy obawę, że osiągnięcia technologiczne obrócą się przeciw nam i zamiast postępu przyniosą ludziom nieszczęście. Innymi słowy boimy się, że innowacyjność technologiczna przejawi się w sposób tak potężny i gwałtowny, że zdominuje nasz sposób życia, a my ryzykujemy utratę pracy, źródła utrzymania, a nawet poczucia bycia człowiekiem.
Media pełne są podobnych ostrzeżeń – „800 milionów miejsc pracy zniknie z powodu automatyzacji do roku 2030”, „ponad połowa miejsc pracy w USA zagrożona”. I obawy te nie dotyczą tylko gospodarki, ale i kwestii egzystencjalnych. Stephen Hawking wierzył, że „rozwój pełnej sztucznej inteligencji może oznaczać koniec rasy ludzkiej” – obawę tę podzielają takie postaci jak Bill Gates czy Elon Musk.
Niepokoje związane z ludzką innowacyjnością nie ograniczają się tylko do sfery technologii. Duże obawy dotyczą także kwestii długowieczności. W XX wieku ludzka innowacyjność, dzięki zasadniczym udoskonaleniom w obszarze zdrowia publicznego oraz oszałamiającemu rozwojowi medycyny, istotnie zwiększyła długość naszego życia. Na początku stulecia dziewczynka urodzona w Wielkiej Brytanii mogła liczyć na dożycie mniej więcej pięćdziesięciu dwóch lat – przy końcu wieku liczba ta wzrosła do osiemdziesięciu jeden, zaś w roku 2010 do osiemdziesięciu trzech. Do roku 2050 w Chinach będzie ponad 438 milionów ludzi powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia (to więcej niż obecna populacja USA), a w Japonii jedna osoba na pięć będzie mieć ponad osiemdziesiąt lat. Ale zamiast cieszyć się z tych niezwykłych osiągnięć, obawiamy się, że starzejące się społeczeństwo doprowadzi do bankructwa państw, zniszczenia systemów emerytalnych, zwiększenia kosztów opieki zdrowotnej i – nieubłaganie – do osłabienia gospodarki. Boimy się ludzkiej innowacyjności i martwimy się, że rozwój wiedzy zaszkodzi naszemu życiu i dobrostanowi.
Lęki dotyczące negatywnych skutków ludzkich osiągnięć są zrozumiałe, ale uważamy, że są także ograniczające. Biorąc pod uwagę dane historyczne, z pewnością istnieją sposoby pozwalające nam na zapewnienie, że ludzkość na rozwoju skorzysta. Czy inteligentne nowe technologie i dłuższe, zdrowsze życie nie powinny być postrzegane raczej jako szanse niż jako problemy? Jak powiedział Joseph Coughlin, szef AgeLab w Massachusetts Institute of Technology (MIT): „W ciągu ostatniego stulecia zwiększyliśmy długość ludzkiego życia o 30 lat. To największe osiągnięcie w historii ludzkości, a wszyscy potrafimy tylko pytać, czy przez nie zbankrutuje Medicare? Dlaczego nie przyjmiemy go i nie stworzymy nowych historii, nowych rytuałów i nowych mitologii dla starzejących się ludzi?”.
Wyzwanie polega na tym, że aby naprawdę odczuć te korzyści, innowacyjność społeczna musi być równie rozpowszechniona, wnikliwa i nowatorska jak innowacyjność technologiczna. To znaczy, że każdy z nas musi być kreatywny: gotowy na kwestionowanie norm, tworzenie nowych sposobów życia, formułowanie głębszych spostrzeżeń, eksperymentowanie i eksplorację. A to oznacza także, że nasze instytucje – czy to rządy, czy szkolnictwo, czy korporacje – również muszą sprostać wyzwaniu innowacyjności społecznej.
Właśnie to zapotrzebowanie na innowacyjność społeczną było podstawową motywacją do napisania tej książki. Mamy nadzieję na zainicjowanie rozmowy o tym, co my, jako ludzie, chcielibyśmy osiągnąć, wykorzystując nowe technologie i dłuższe życie, oraz jak możemy poszukiwać sposobów na rozkwit w kolejnych dekadach.”
Chcesz wspomóc redakcję, kup w kiosku najnowszy numer magazynu Miasto i Ludzie. Gazeta dostępna w Małopolsce i na Podkarpaciu