Zabytkowy Pałac Dąmbskich w Wojniczu uległ częściowemu zawaleniu podczas remontu. W nocy z soboty na niedzielę runęła ściana frontowa wokół głównego wejścia i nad frontonem. Na szczęście nikt nie został ranny.
Pałac z 1876 roku, zaprojektowany przez Karola Polityńskiego w stylu neogotyckim, jest wpisany do rejestru zabytków i otoczony parkiem dworskim. Gmina, która przeznaczyła duże środki na odnowienie tego obiektu, musi liczyć się z opóźnieniami w pracach remontowych.
Możliwym czynnikiem wywołującym osunięcie się ziemi pod pałacem w Wojniczu jest grząski teren, na którym budynek został postawiony – twierdzi burmistrz Tadeusz Bąk. Na razie nie jest znana dokładna przyczyna tego zdarzenia.
Ten pałac zawsze był otoczony wodą. W piwnicach nigdy nie było suchej ziemi. Brakowało mu odpowiedniego systemu odwadniającego, który odprowadzałby nadmiar wody. Dopiero gdy odkopaliśmy teren, wzmocniliśmy fundamenty betonem i zaczęliśmy układać rury do odwodnienia, doszło do awarii – mówi burmistrz.
Pierwszy etap remontu pałacu miał się zakończyć do końca października zgodnie z planem. Prace kosztowały ponad 5 milionów złotych, z czego większość stanowiło dofinansowanie rządowe.
Aby przywrócić dawny blask Pałacu Dąmbskich i otaczającego go terenu, potrzeba ogromnych nakładów finansowych. Według ostrożnych kalkulacji urzędników z Wojnicza, koszt remontu może wynieść nawet 30 milionów złotych. Z powodu braku środków w budżecie gminy, władze planują ubiegać się o dofinansowanie z programów rządowych.