Co zmieni się w hotelu Tarnovia, co planują nowi właściciele i czy w sercu miasta reaktywuje się obiekt, który znów przyciągnie nie tylko gości z innych miast, ale także tarnowian – oto jest pytanie. Odpowiada na nie wiceprezes hotelu Witold Kisała.
W styczniu został sprzedany największy w mieście – hotel Tarnovia (spółka akcyjna). Nabywcami są inwestorzy z branży hotelarskiej, którzy rozwijają hotele oraz restauracje w Grupie Cristal Park. Co teraz się zmieni?
„Chcemy, aby hotel Tarnovia był dla miasta i jego mieszkańców tym, czym był w momencie powstania. Zależy nam, aby legendarny obiekt nie był tylko bazą noclegową, ale także przestrzenią do spotkań Gości z całego świata, którzy ponad wszystko cenią sobie kulturę i sztukę” – podkreśla Witold Kisała, wiceprezes hotelu Tarnovia.
1 czerwca 1975 roku Tarnów stał się stolicą województwa. Dołączenie do elitarnej grupy miast wojewódzkich było impulsem do rozwoju. W tym samym roku powstał Hotel Tarnovia, który w kolejnym roku został oddany do użytku.
Obiekt był zarządzany według sprawdzonych wzorców Orbisu. Wnętrze oraz obsługa spełniały ówcześnie najwyższe standardy, a hotel mógł poszczycić się rzadką wówczas kategorią trzech gwiazdek. Przez wiele lat Tarnovia gościła wielu zagranicznych i ważnych gości, a restauracja w sercu miasta była jednym z najbardziej prestiżowych punktów na gastronomicznej mapie Polski.
Nowi właściciele hotelu właśnie kończą opracowanie idei według której obiekt będzie się zmieniał w najbliższym czasie. Pierwszym celem jest uzyskanie kategorii czterech gwiazdek. Wówczas hotel nie będzie konkurował z hotelem Cristal Park w Mościcach i uzyska właściwe postrzeganie przez gości.
”Zależy nam, aby goście dostrzegli, że lata 70-te w zakresie wzornictwa i gościnności były dobrym czasem dla hoteli. Obecna ciągła walka o nowoczesność za wszelką cenę i poszukiwanie modnych rozwiązań na dłuższą metę się nie sprawdza” – dodaje Witold Kisała.
Kolejnym punktem w strategii przywrócenia blasku hotelu Tarnovia będzie stworzenie na nowo restauracji o symbolicznej nazwie Mozaika’75. To odwołanie do artystycznego fragmentu elewacji południowej przedstawiającej Generała Bema pod Aleppo, właśnie w formie mozaiki. To także nawiązanie do modnej w latach 70-tych formy, która w artystyczny sposób różnicowała nudne niekiedy socjalistyczne budownictwo.
”Restauracja nie tylko będzie nawiązywała do historii miasta, ale także do tego, czym jest dzisiaj: Mozaiką Historii, Kultury, a także Mozaiką Smaków i Aromatów. Chcemy stworzyć miejsce lifestylowe. Przestrzeń do swobodnych rozmów, wymiany doświadczeń wśród osób z różnych środowisk i w różnym wieku. Hotel Tarnovia odzyska dawny blask i znów będzie miejscem dla tarnowian oraz przyjezdnych pełnym blasku, ciepła, smaku i koloru. Jestem przekonany, że uda nam się wprowadzić te zmiany. Jeśli nie dziś to w najbliższych miesiącach i latach, bo stoją za nimi osoby, które nigdy nie spoczną zanim nie osiągną celu” – zapewnia Witold Kisała.
Na zdjęciach współczesne wnętrze hotelu i jego wygląd sprzed lat.