Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda wprowadził przymusowy zarząd nad akcjami rosyjskiego oligarchy Wiaczesława Mosze Kantora w Grupie Azoty.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej zatytułowanej „Stop rosyjskim wpływom w Polsce” minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że nałożył tymczasowy zarząd przymusowy na spółki Norica Holding, Opansa Enterprises i Rainbow Holdings, które są własnością rosyjskiego oligarchy Wiaczesława Mosze Kantora.
W wyniku tego postanowienia rząd objął kontrolę nad 19,82 proc. udziałów Grupy Azoty, które są własnością firm Wiaczesława Kantora. Ministerstwo pod kierownictwem ministra Budy wyceniło te udziały na rynku na 0,5 mld zł.
Już w zeszłym roku, wiosną, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nałożyło sankcje na firmy Wiaczesława Kantora, który jest również objęty sankcjami Unii Europejskiej. W rezultacie Kantor nie miał możliwości korzystać ze swoich praw akcjonariusza Grupy Azoty, ani osiągać z nich korzyści gospodarczych (np. otrzymywać dywidendy, czy zastawiać akcje polskiej spółki).
Według ministra Budy, rządu premiera Morawieckiego nie zadowalają już dotychczasowe sankcje nałożone na rosyjskiego oligarchę i zamierza wyeliminować go z udziałowców Grupy Azoty.
– Mimo że akcje Kantora są zamrożone, a więc nie ma mowy o wykonywaniu prawa głosu na zgromadzeniach akcjonariuszy i wypłatach dywidendy, nie chcemy, by ten Rosjanin był w jakikolwiek sposób związany z polską, strategiczną spółką – liderem krajowego rynku nawozowego i jedną z kluczowych grup kapitałowych branży nawozowo-chemicznej w Europie. Musimy też pamiętać o działaniach Kantora w przeszłości, kiedy to w 2012 roku podjął próbę wrogiego przejęcia Grupy Azoty. Zabezpieczamy się też przed takimi działaniami
– powiedział na konferencji minister Waldemar Buda
Ministerstwo Rozwoju i Technologii wydało komunikat, w którym stwierdziło, że tymczasowy zarząd przymusowy nad spółkami Kantora ma na celu „przejęcie akcji należących do tych firm w Grupie Azoty SA”. To oznacza, że rosyjski oligarcha zostanie pozbawiony własności w Grupie Azoty przez decyzję administracyjną. Otrzyma on odszkodowanie, które trafi na konto bankowe podlegające blokadzie (ponieważ Wiaczesław Kantor jest na liście sankcji).
Minister Buda oświadczył, że po rozmowach z CBA i Ministerstwem Aktywów Państwowych zdecydował się na takie kroki.
Działanie ministerstwa może pomóc w realizacji planów prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Przed miesiącem prezes Orlenu ogłosił, że rozważa przejęcie Zakładów Azotowych Puławy od Grupy Azoty, która w tym roku ma problemy finansowe z powodu m.in. wysokich cen gazu, kupowanego od Orlenu. Nawozowego giganta z Puław Orlen połączyłby ze swoimi zakładami chemicznymi Anwil, które kończą właśnie wielką rozbudowę swoich linii do produkcji nawozów sztucznych. W ten sposób Orlen wzmocniłby swój biznes nawozowy i chemiczny.
W 2012 r. Zakłady Azotowe Puławy dołączyły do Zakładów Azotowych w Tarnowie, tworząc Grupę Azoty. Był to sposób na zabezpieczenie tarnowskich Azotów przed zagrożeniem wrogiego przejęcia przez Wiaczesława Mosze Kantora. Taka operacja oznaczałaby teraz w praktyce zniszczenie Grupy Azoty.
Prezes Orlenu sprzedając zakłady w Puławach mógłby narazić się na skargi spółek Wiaczesława Kantora. Jeśli rosyjski oligarcha zostanie wywłaszczony z Grupy Azoty, to Polska, a nie Grupa Azoty, będzie musiała się zmierzyć z ewentualnymi problemami takich skarg.
Na zarządcę przymusowego akcji spółek należących do Wiaczesława Kantora w Grupie Azoty został mianowany przez ministra Budę Radosław Kwaśnicki.
Więcej o polityce i gospodarce w najnowszym numerze magazynu Miasto i Ludzie. Chcesz wspomóc redakcję, kup Magazyn Miasto i Ludzie w kiosku, sklepie lub na poczcie.