Czy ktoś z Was jeszcze nie zna Niuniusia?
Jeśli nie, to naprawdę ma co nadrabiać! Nie skłamię mówiąc, że jest to teraz nasza najulubieńsza z ulubionych serii i kibicujemy każdej nowej pojawiającej się części. Jaka więc była nasza radość, kiedy w ręce wpadła nam część „Niuniuś czeka na święta” od Wydawnictwa Natuli No po prostu miłość od pierwszego zerknięcia na okładkę.
Okres świąteczny to czas magiczny. Pełen miłości, ale też z mnóstwem przygotowań i zawirowań, które nie raz mogą być przeciążeniem dla maluchów. Jednak to też idealny czas dla wielu prostych czynności, które sprawiają, że ten czas jest wyjątkowy, takich jak wspólne pieczenie pierniczków, czy ozdabianie choinki. I właśnie te czynności zobaczycie w tej części – kilka prostych, spokojnych historyjek okołoświątecznych z życia codziennego. Dzięki nim możemy pokazać dzieciom, że każdy może zdecydować, co w świętach jest dla niego najlepsze. Mama twierdzi, że najlepsze jest oczekiwanie. Tata tylko czeka na pierogi, które wtedy oczywiście smakują najlepiej. A Niuniuś, jak każde małe dziecko, po prostu całym sobą przeżywa wszystko to, co dzieje się dookoła.
Książka ta, tak jak poprzedniczki, świetnie sprawdzi się dla najmłodszych czytelników. Jest przejrzysta, czytelna i mało skomplikowana, a ilustracje zachwycają. Jest więc idealną pozycją do czytania w okresie przedświątecznym, bo znajdziecie w niej to co w tym czasie jest najważniejsze, czyli miłość, ciepło i spokój. Jeśli więc szukacie czegoś wyjątkowego do czytania w te święta… to właśnie znaleźliście.
Wiek: 3+
~Fszechogarniająca Mama