Dodatek do trylogii SWALLOW już w księgarniach
Co byś zrobił, gdyby zostało Ci zaledwie siedem minut życia? Czy dałoby się w tym czasie jeszcze coś naprawić, cofnąć, zrozumieć? Tyle jeszcze mogłoby się wydarzyć – tyle planów, marzeń, słów, które nigdy nie padły. Właśnie od takiej myśli zaczyna się najnowsza książka Aleksandry Muraszki pt. „Rhys. Nadzieja, która umarła”, wydana właśnie przez Wydawnictwo Jaguar.
To niezwykły dodatek do bestsellerowej młodzieżowej trylogii SWALLOW, ale także samodzielna, mocno emocjonalna historia, która uderza prosto w serce i nie zostawia czytelnika obojętnym. Muraszka, znana również pod pseudonimem sunsola, po raz kolejny pokazuje, że potrafi opowiadać o miłości, żalu i utracie z ogromną wrażliwością i autentycznością.
Chłopak, który zbyt wcześnie stracił wszystko
Rhys – postać znana czytelnikom z poprzednich tomów – w nowej książce dostaje własny głos i własną historię. To opowieść o ostatnich chwilach jego życia, w których jak w kalejdoskopie przewijają się wspomnienia: relacje rodzinne, pierwsza miłość, konflikty, z którymi nie zdążył się uporać. To siedem minut, które boleśnie pokazuje, jak łatwo jedna decyzja może przekreślić wszystko.
Choć książka podejmuje trudny temat śmierci i utraconych szans, niesie ze sobą również głęboko humanistyczne przesłanie: by kochać odważnie, mówić to, co ważne, i nie odkładać życia na później.
„Rhys…” to pozycja obowiązkowa dla fanów trylogii SWALLOW. To także książka, po którą z powodzeniem mogą sięgnąć ci, którzy nie znają wcześniejszych części – historia Rhysa broni się sama, jako osobna opowieść o dojrzewaniu, bólu, winie i nadziei, która nie zawsze zwycięża.
Aleksandra Muraszka ma już na swoim koncie rzeszę oddanych czytelniczek i czytelników. Jej książki są pełne emocji, zaskoczeń, łez – i tych pięknych, i tych gorzkich. Sama o sobie mówi, że pisze „komfortowe powieści”, ale warto dodać: komfortowe w tym sensie, że dają czytelnikom przestrzeń na przeżywanie prawdziwych emocji.
Znana z mediów społecznościowych jako sunsola, Muraszka jest autorką, która łączy pokolenia młodych czytelniczek i fanek romantycznych historii. Jej rozpoznawalny styl, subtelne poczucie humoru i zdolność do budowania atmosfery sprawiają, że każda książka jest jak spotkanie z kimś bliskim – choć nie zawsze kończy się happy endem.
Emocje, które zostają na długo
„Rhys. Nadzieja, która umarła” to książka, która zostaje w głowie i sercu na długo po przeczytaniu ostatniej strony. To także literacki dowód na to, że młodzieżowa literatura może mówić o sprawach poważnych i trudnych w sposób odpowiedzialny, a jednocześnie poruszający.
Nowa książka Aleksandry Muraszki jest już dostępna w sprzedaży. Jeśli szukacie powieści, która wyciśnie z was łzy, ale też zostawi z refleksją, ta lektura będzie idealnym wyborem.
(Smol)
