Mieszkańcy Tarnowa pożegnają się z rowerami miejskimi już pod koniec października. Z powodu trudnej sytuacji finansowej miasta, sezon wypożyczania jednośladów został skrócony o miesiąc w porównaniu do ubiegłego roku.
Jak wynika z danych Urzędu Miasta Tarnowa, od marca, kiedy rozpoczęła się tegoroczna kampania rowerowa, mieszkańcy i turyści wypożyczyli rowery ponad 12,5 tysiąca razy, pokonując przy tym prawie 17 tysięcy kilometrów. Największą popularnością cieszyły się stacje przy dworcu PKP, placu Kazimierza Wielkiego oraz Parku Strzeleckim.
Wiktor Bochenek z biura prasowego Urzędu Miasta podkreśla, że decyzja o skróceniu sezonu rowerowego była podyktowana trudną sytuacją finansową miasta. Zapowiedział, że w następnym roku sezon rowerowy rozpocznie się w kwietniu i potrwa do października, co jest uwarunkowane sytuacją finansową miasta oraz trwaniem projektów.
Przyszłość tarnowskiego roweru miejskiego stoi pod znakiem zapytania. Mimo że rowery cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców, miasto rozważa dalsze ograniczenia w przyszłym roku. Bochenek zaznaczył również, że miasto planuje w przyszłości rozwijać infrastrukturę rowerową, zwiększając liczbę ścieżek i rozważając nowe rozwiązania.
Urząd Miasta Tarnowa prowadzi obecnie rozmowy z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym (MPK) dotyczące przejęcia przez spółkę obsługi systemu rowerów miejskich. Decyzja w tej sprawie zapadnie jeszcze w tym roku.
Skrócenie sezonu rowerowego w Tarnowie budzi niepokój wśród mieszkańców, którzy doceniają wygodę i ekologię tego środka transportu. Czy miasto znajdzie sposób na utrzymanie systemu rowerów miejskich w przyszłości?