Podczas ostatniego remontu cmentarza żydowskiego w Tarnowie ujawniono ponad 5,5 tysiąca nazwisk zapisanych na macewach. Wkrótce zostaną zbadane kolejne tablice nagrobne.
– Z zachowanych nagrobków jest około 7 tys., ale wiele z nich jest już nieczytelnych. Szczególnie nagrobki z piaskowca szybko się niszczą pod wpływem warunków atmosferycznych. Niektóre z nich pochodzą z czasów sprzed stu lub nawet dwustu lat i więcej. Lepsze są oczywiście napisy na nagrobkach granitowych, ale większość z nich została skradziona z cmentarza po wojnie, zanim Komitet zaczął się zajmować ogrodzeniem cmentarza, który wcześniej był mocno zdewastowany – mówi Adam Bartosz, prezes Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie.
Po inwentaryzacji wykonanej w latach 2017-2018 dane o zmarłych zostały wprowadzone do bazy ogólnopolskiej. Od tego czasu do Tarnowa regularnie przybywają potomkowie tarnowskich Żydów z całego świata, aby odwiedzić groby swoich przodków.
– Często w pamięci rodzinnej nie zachowały się szczegółowe informacje o tych osobach, czasem tylko wiadomo było, że jakiś dziadek żył w Galicji, albo dokładniej w Turne, tak po jidysz nazywa się nasze miasto. Byliśmy świadkami wzruszających scen, kiedy bardzo młodzi ludzie znajdowali obalone nagrobki, na których można było odczytać nazwisko osoby znanej tylko z rodzinnej opowieści. Ci ludzie potem wracali do Tarnowa, szukali zapisów archiwalnych, identyfikowali się z tym miastem, z Polską, jako krajem ich przodków – opowiada Bartosz.
Prace inwentaryzacyjne na cmentarzu nadal się toczą. Wykonują je bezrobotni delegowani przez Powiatowy Urząd Pracy i zatrudnieni przez Komitet oraz wolontariusze. Komitet informuje, że środki na kontynuację prac przekazali żydowscy ofiarodawcy, głównie z USA.
– Aby odczytać zwalone macewy, należało je najpierw podnieść. W ciągu ostatnich 6-7 tygodni w jednej kwaterze ujawniono ponad 200 kamiennych nagrobków przewróconych i zakopanych w ziemi – mówi.
Odkryte macewy są świadectwem żydowskiej historii w Polsce. Dwie osoby z Fundacji Dokumentacji Cmentarzy Żydowskich, które należą do warszawskiej Gminy Żydowskiej, zajmują się odczytywaniem, fotografowaniem i spisywaniem napisów na nagrobkach.
– Niestety, nie wszystkie macewy mają czytelne inskrypcje, które pozwoliłyby zidentyfikować pochowanych pod nimi ludzi. Ale kolejne 180 nazwisk zostanie wkrótce dodanych do bazy danych – mówi Adam Bartosz.
Cmentarz żydowski w Tarnowie został założony w XVI wieku i ma ponad 4 tysiące nagrobków, z których najstarszy datuje się na 1667 rok. Wśród pochowanych są znane i zasłużone postaci dla miasta.
Chcesz wspomóc redakcję, kup Magazyn Miasto i Ludzie w kiosku, sklepie lub na poczcie.