Tarnowska spalarnia śmieci coraz bliżej. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej otrzymało decyzję środowiskową dla budowy takiej instalacji obok elektrociepłowni na Piaskówce. To ważny krok dla realizacji inwestycji, która jest od lat blokowana przez Towarzystwo na Rzecz Ziemi.
Przedstawiciele MPEC podkreślają, że spalarnia będzie miała niski poziom oddziaływania na otoczenie. Wyklucza ona możliwość emisji odorów. Śmieci będą dowożone do instalacji ciężarówkami i umieszczane od razu w szczelnym bunkrze. Technologia ta stosowana jest we wszystkich nowoczesnych instalacjach termicznej utylizacji odpadów na świecie.
Mieszkańcy Piaskówki są jednak sceptyczni wobec planów budowy spalarni. Obawiają się, że będzie ona uciążliwa dla środowiska i zdrowia mieszkańców.
Spalarnia ma spalać tzw. odpady pre-RDF, czyli te, które nie nadają się do recyklingu. Po uruchomieniu spalarni ponad 30 proc. ciepła docierającego do mieszkań w Tarnowie miałoby powstawać w efekcie spalania odpadów. To z pewnością – biorąc pod uwagę ostatni olbrzymi wzrost cen węgla i gazu – będzie miało pozytywny wpływ na opłaty za ciepło ponoszone przez tarnowian.
Drugą korzyścią miałoby być ograniczenie spalarnia węgla przez elektrociepłownię MPEC o 1/3. To zmniejszyłoby emisję do atmosfery szkodliwych substancji i spowodowałoby, że MPEC płaciłby mniej pieniędzy za emisję dwutlenku węgla do atmosfery.
Tarnowska spalarnia odpadów ma powstać obok elektrociepłowni MPEC na Piaskówce. Pomysł nie podoba się jednak mieszkańcom tej dzielnicy. Problem w tym, że ewentualna zmiana lokalizacji spowodowałaby rozpoczęcie całej procedury od nowa i zajęłaby kolejne długie lata.
Decyzja środowiskowa dla spalarni śmieci w Tarnowie nie jest jeszcze ostateczna. Można się od niej odwołać.
Chcesz wspomóc redakcję, kup w punkcie sprzedaży prasy Magazyn Miasto i Ludzie.