Tarnowskie Zakłady Mechaniczne, które od lat produkują uzbrojenie dla polskich sił zbrojnych, znalazły się pod lupą dwóch prokuratur: tarnowskiej i warszawskiej. Obie jednostki prowadzą śledztwa w sprawie różnych nieprawidłowości, do których miało dochodzić w zakładach.
Oszustwo przy zaciąganiu kredytu
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała jedynie, że prowadzi śledztwo w sprawie oszustwa. Ze wskazanego artykuły w kodeksie karnym wynika jednak, że warszawska prokuratura sprawdza, czy w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie doszło do oszustwa przy zaciąganiu kredytu, pożyczki, gwarancji bankowych bądź dotacji np. na podstawie podrobionej lub nierzetelnej dokumentacji.
Nieprawidłowości w produkcie
Z kolei Prokuratura Okręgowa w Tarnowie nie chce przekazać żadnej informacji na temat swojego śledztwa w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie zasłaniając się klauzulą tajności. Według nieoficjalnych informacji, tarnowska prokuratura sprawdza, czy w zakładach doszło do nieprawidłowości w produkcji moździerzy dla Wojsk Obrony Terytorialnej. W ostatnim czasie pojawiły się bowiem wątpliwości czy moździerze wyprodukowane przez tarnowskie zakłady spełniają standardy NATO.
Nikt nie został zatrzymany
Obie śledztwa są prowadzone w sprawie, a to oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów. Nie było też zatrzymań w Zakładach Mechanicznych. W działaniach prokuratury pomagało Centralne Biuro Antykorupcyjne, które prowadziło przeszukania zarówno w samych zakładach jak i w domu prezesa Henryka Łabędzia.
Na zdjęciu prezentacja moździerza podczas konferencji prasowej w lipcu 2019 r.
Chcesz wspomóc redakcję, kup w punkcie sprzedaży prasy Magazyn Miasto i Ludzie.