Dwóch tarnowian w wieku 25 i 34 lat zostało zatrzymanych w związku z napadem na pralnię samoobsługową, do którego doszło tuż przed Świętami – poinformowała we wtorek tarnowska policja. Mężczyźni przyznali się do winy.
Chodzi o jedną z pralni samoobsługowych na terenie miasta. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia sprawcy włamali się do niej i skradli bilon z wrzutomatu oraz czytnik banknotów. O kradzieży i włamaniu poinformował policję właściciel pralni, który wycenił straty na ponad 12 tysięcy zł.
Sprawą zajęli się policjanci z pionu operacyjnego komisariatu policji Centrum przy ul. Narutowicza. Trafnie wytypowali, kto z lokalnych osobników znanych organom ścigania mógł dokonać „skoku na pralnię samoobsługową”. Ich przypuszczenia potwierdziły przeszukania przeprowadzone w miejscu zamieszkania 25 i 34-latka. Stróże porządku natrafili tam na dowody świadczące o tym, że to właśnie dwaj mężczyźni „obrobili” pralnię z gotówki.
Policjantom udało się zresztą odzyskać część skradzionej kwoty. Mężczyźni przyznali się do postawionych im zarzutów włamania i kradzieży. Odpowiedzą także za posiadanie marihuany i amfetaminy, które zostały zabezpieczone w ich domu.
Fot. Pixabay
Przeczytajcie także:
Nie żyje starsze małżeństwo z Łękawki. Zaczadzili się tlenkiem węgla
Chcesz wesprzeć redakcję, kup w kiosku najnowszy numer magazynu Miasto i Ludzie