W sobotę w Gródku na Zaolziu w Czechach obchodzono 150. rocznicę urodzin premiera z Wierzchosławic, Wincentego Witosa. Uroczystość odbyła się z udziałem m.in. ambasadora Polski w Pradze oraz pani konsul z Ostrawy, a wzięła w niej udział również delegacja z Tarnowa i Wierzchosławic.
Gródek jest miejscem, gdzie w 1933 roku Wincenty Witos poszukał schronienia po tym, gdy został skazany w Polsce haniebnym wyrokiem brzeskim. W miejscu, gdzie się zatrzymał znajduje się dziś kamień z tablicą upamiętniającą postać i jego tułaczki po Czechach. To pod tym obeliskiem w sobotę złożone zostały wieńce, zapalone znicze i zmówiona modlitwa. Dalsza część uroczystości odbyła się w budynku Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego.
Wincenty Witos swoja kryjówkę znalazł najpierw obiekcie miejscowego zboru w Gródku. O tamtych latach opowiada pastor Kościoła Josef Ślisz.
Jakie pamiątki po Witosie można by jeszcze sprowadzić z Zaolzia do Wierzchosławic, opowiada Stanisław Gawlik:
Na czym polegała praca łączniczki Witosa, podczas gdy polityk ukrywał się w Czechach, opowiada Andrzej Molak:
Uroczystości spod obelisku Witosa w Gródku przeniosły się do budynku Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Glos zabierał Ryszard Ochwat, prezes Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wincentego Witosa z Wierzchosławic. Co powiedział, obejrzyjcie film:
Sobotnie uroczystości w Gródku zorganizował Konsulat Generalny RP w Ostrawie oraz miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Gródku. Obejrzyjcie zdjęcia uroczystości:
Można zamówić odbitki zdjęć lub zdjęcia w pełnej rozdzielczości, napiszcie na biuro@miastoiludzie.pl
Przeczytajcie także:
Władysław Kosiniak-Kamysz na obchodach 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa
Chcesz wspomóc redakcję, kup Magazyn Miasto i Ludzie w kiosku, sklepie lub na poczcie. Już jest nowy numer.