Co-sleeping, czyli współspanie jest dobrym sposobem, by zapewnić odpowiednią dawkę snu całej rodzinie. Bardzo ważne jednak, by robić to z głową, dlatego dziś przedstawię Wam kilka zasady bezpiecznego co-sleepingu:
1) Malucha zawsze należy kłaść do spania na plecach.
Kładzenie dziecka w innej pozycji jest jedną z głównych przyczyn ryzyka nagłej śmierci łóżeczkowej.
2) Dziecko powinno spać na twardym materacu bez poduszek.
Należy uważać na to w jakim otoczeniu kladziemy nasze dziecko. Kołdry i poduszki mogą ograniczać cyrkulację powietrza. Kładąc malucha na miękkim podłożu, ograniczamy też możliwość jego ruchów. Jest to niebezpieczne, bo dziecko może przez przypadek przekręci główkę w stronę poduszki i mieć wówczas trudności z oddychaniem.
3) Temperatura w pomieszczeniu powinna być odpowiednia.
Niemowlęta powinny spać w pokoju, w którym nam dobrze by się spał, czyli w temperaturze około 18–20℃. Rodzice często boją się, by dziecku nie było za zimno i przegrzewają malucha. Paradoksalnie łatwiej o to zimą, gdy grzejniki są włączone. Najlepiej by dziecki było ubrane podobnie do nas. Ciepłotę ciała najłatwiej sprawdzić, dotykając karku, gdyż rączki i stópki zazwyczaj są chłodniejsze.
4) Zadbajmy, by nie było żadnych luk i krawędzi pomiędzy materacem a ramą łóżka lub ścianą.
Maluch w czasie snu rzadko pozostaje w jednym miejscu, dlatego ważne, by w miejscu spania nie było żadnych dziur ani luk, do których mogłyby wpaść.
5) Nie powinno się spać razem z dzieckiem po spożyciu alkoholu, narkotyków lub lekarstw powodujących senność
Po spożyciu tego typu substancji normalna jest głębszy sen. Rodzice są przez to mniej wrażliwi na obecność dziecka w łóżku, co zwiększa ryzyko przygniecenia, zakrycia kołdrą lub kocem.
6) Nie powinno spać się z dzieckiem na meblach, które mogłyby zwiększać ryzyko upadku lub przeturlania.
Szczególnie w pierwszych tygodniach, gdy rodzice są nieustannie zmęczeni, może się zdarzyć przysnąć na kanapie lub w fotelu. Dobrze jednak pamiętać, że najlepszym rozwiązaniem jest przenieść się do łóżka.
~Fszechogarniająca Mama