Książeczki z serii „Uniwersytet malucha” od Media Rodzina dostaliśmy od dziadków. Ktoś tu widoczne chciałby, żeby Nastka została geniuszem skoro kupił książki o tytułach „Technologia kosmiczna ” i „Fizyka jądrowa” swojej niespełna rocznej wnuczce.
Książki zostały stworzone przez Chris Ferrie, nagradzanego fizyka i ojca czwórki (jak sądzę) przyszłych naukowców. Jego zdaniem żadne dziecko nie jest za małe, aby wprowadzić je w świat nauki, stąd narodził się pomysł. Fizyk stara się w prosty sposób wyjaśnić trudne zagadnienia.
„Technologia kosmiczna dla maluchów” wyjaśnia podstawowe prawa dotyczące wypraw w przestrzeń pozaziemską, a więc tłumaczy jakie siły są potrzebne, by rakieta mogła wyruszyć w kosmos. Natomiast „Fizyka jądrowa dla maluchów” opowiada o atomach. Dowiemy się z niej jakie relacje łączą protony i neutrony i w jaki sposób jądro uwalnia energię. Ta część została napisana wraz z Cara Florance, biochemiczką. Obie książeczki zostały zilustrowane w bardzo prosty sposób i tak również zostały napisane. Gdyby ktoś w szkole w ten sposób tłumaczył mi fizykę może coś bym z niej umiała. Ogółem mówiąc wiedzą w nich zawarta została przedstawiona bardzo łatwo i przystępnie, zarówno dla starszego i młodszego czytelnika. Jedna i druga należą do ciekawych pozycji jednak skłamałabym mówiąc, że to nasi ulubieńcy. Nie wiem czy sama zdecydowałabym się na ich kupno. Może za jakiś czas, gdy Nastka byłaby większa skusiła bym się na którąś.
Natomiast jeśli Wasze dziecko wykazuje zainteresowanie nauką, albo chcielibyście już od małego zaszczepić w nim naukowego bakcyla, to są to idealne książeczki dla Was.
Na pewno jest to warta uwagi seria kolorowych, kartonowych książek, która wprowadza najmłodszych czytelników w świat różnych dziedzin wiedzy. W serii znajdziecie jeszcze więcej równie ciekawych pozycji. Jakich? Sprawdźcie sami!
~Fszechogarniajaca Mama