Niestety, poszukiwania 37-letniego mężczyzny z Nowych Żukowic zakończyły się tragicznie. W poniedziałek wieczorem w lesie niedaleko jego miejscowości znaleziono jego zwłoki.
Mężczyzna zaginął w piątek 7 lipca. Ostatni raz widziano go około godz. 14 przy supermarkecie Auchan w Tarnowie. Jego żona rozmawiała z nim przez telefon około godz. 13 i poprosiła go o zrobienie zakupów, ale potem nie mogła się z nim skontaktować. Jego samochód był widoczny przy sklepie „Cytrynka” w Zaczarniu i na kamerach w Woli Rzędzińskiej o godzinie 14.29. Rodzina i znajomi zaangażowali się w poszukiwania, a w niedzielę dołączyła do nich policja.
W poniedziałek po południu znalazł się samochód zaginionego przy drodze technicznej, zaparkowany przy drodze odtechnicznej, autostradowej w stronę lasu w Nowych Żukowicach. Znalazł go jeden z członków OSP. Na miejsce skierowano wszystkie siły. Około stu osób przeszukiwało tamten teren. Używano quadów strażackich i policyjnych, dronów i psów służbowych. W lesie odkryto ciało. Mężczyzna był już martwy, lekarz stwierdził zgon na miejscu. Teraz ustalamy okoliczności śmierci. Początkowo prokurator wykluczył udział osób trzecich, prawdopodobnie to samobójstwo.
Sekcja zwłok ma pomóc w ustaleniu przyczyny śmierci 37-latka. (Fot. OSP w Zaczarniu)
Więcej informacji z policji w najnowszym numerze magazynu Miasto i Ludzie. Chcesz wspomóc redakcję, kup Magazyn Miasto i Ludzie w kiosku, sklepie lub na poczcie.