Niedawno pojawił się wpis z listą wyprawkową, a dziś stworzyłam dla Was taką z rzeczami przydatnymi do szpitala. Gdy spodziewamy się dziecka warto pomyśleć o spakowaniu się z wyprzedzeniem, najlepiej do 33 tygodnia ciąży, bo nigdy nie wiadomo, kiedy maluch postanowi przyjść na świat, a spakowana torba może oszczędzić naprawdę wiele stresu.
Jeśli mamy taką możliwość, warto spakować się w torbę na kółkach, a nie taką, którą będzie trzeba nosić. Najwygodniejsza będzie taka, którą podzielimy na dwie części: jedną na rzeczy dla siebie, drugą dla maluszka. Nie pakujmy zbyt wielu rzeczy, bo standardowy pobyt to 2/3 dni, a w razie przedłużenia rodzina dowiezie nam wszystko co potrzebne.
Co spakować?
Dla mamy do porodu:
- teczkę z dokumentami
dowód osobisty, karta ciąży, wynik grupy krwi, ostanie USG i wyniki badań
- ubrania do porodu i na później
- kapcie i skarpetki
- duże podpaski x1 opakowanie
- klapki pod prysznic
- ręcznik kąpielowy + mały ręczniczek
- woda ok. 2l + 1 dla osoby towarzyszącej
- przekąski
- telefon i ładowarka
- pomadka do ust
- gumka do włosów
- słuchawki
Dla mamy na później:
- luźne i wygodne ubrania na zmianę x3
- biustonosze do karmienia x2
(a jeśli planujesz karmienie mm to przydać mogą się też: butelki, smoczki, mleko modyfikowane)
- majtki z siatki x2
- duże podpaski poporodowe x2 opakowania
- podkłady poporodowe x5 szt.
- szlafrok
- wkładki laktacyjne
- krem do brodawek
- kosmetyki
- zestaw do mycia zębów
- płyn do higieny intymnej
- ręcznik duży i mały
- książka, czasopismo lub tablet z ulubionymi filmami
W razie CC może przydać się też Femaltiker x4 szt.
Opcjonalnie:
- laktator
- poduszka do karmienia
Dla dziecka:
- kilka sztuk body, pajacyków + ubranko na wyjście ze szpitala
- pieluszki tetrowe x4
- skarpetki
- czapeczka
- kocyk
- mokre chusteczki
- pieluszki x1 opakowanie (rozmiar 1)
- krem przeciw odparzeniom
Zadzwoń do szpitala, w którym planujesz rodzić, aby sprawdzić, jakie mają zalecenia dotyczące przygotowań do porodu i co można ze sobą zabrać. Dobrze jest spakować się wraz z osobą towarzyszącą, żeby wiedziała gdzie co jest.
~Fszechogarniająca Mama
