Tarnów/ Makabryczna zbrodnia w Tarnowie; na miejscu jest policja i prokurator
W jednym z domów przy ul. Św. Marcina w Tarnowie znaleziono ciała kobiety, mężczyzny i dwójki dzieci w wieku sześciu i dziewięciu lat. Kobieta i dzieci miały podcięte gardła – poinformowała małopolska straż pożarna. Na miejscu pracuje ekipa policji i prokurator. Zawiadomienie o tym, że w jednym z segmentów przy ul. Świętego Marcina dzieje się coś niepokojącego tarnowska policja dostała o godz. 13. Służby zaalarmowała kobieta, która przez okno zauważyła w domu leżące na podłodze ciało. Ponieważ sama nie mogła wejść do mieszkania sąsiadki, bo drzwi były zamknięte, zadzwoniła po pomoc. Policjanci przyjechali na miejsce w asyście strażaków, którzy wyważyli drzwi. Okazało się, że w mieszkaniu jest nie jedno ciało, ale cztery. Poza ciałem kobiety, także ciała dzieci (6 i 9 lat) oraz mężczyzny. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie Huber Ciepły poinformował, że ciała kobiety i dzieci miały podcięte gardła, i że nie stwierdzono objawów podcięcia gardła u mężczyzny. Informacji tych nie potwierdził rzecznik tarnowskiej policji asp. sztab Paweł Klimek podkreślając, że raczej nie należy się spodziewać, aby jeszcze w piątek było wiadomo, co tu w zasadzie się wydarzyło i jaka była wersja zdarzeń. Klimek skomentował też wersję o zbiorowym samobójstwie. „Gdyby rzeczywiście do niego doszło, to byłoby to coś wyjątkowego, ja nie przypominam sobie czegoś takiego” – powiedział Paweł Klimek. „Pojedyncze przypadki samobójstwa się zdarzały, ale nie zbiorowe”. Uliczka zagrodzona została charakterystycznymi żółtymi taśmami z napisem policja i w ten rejon wpuszczani byli tylko mieszkańcy. Ulica Św. Marcina znajduje się w tarnowskiej dzielnicy Zabłocie. Powstała nie tak dawno, dobudowywane są tu nowe, segmentowe domki. Mieszkańcy często mało znają się ze sobą. Mieszkają tu od niedawna. Informacja, że w domku przy ul. Św. Marcina 15 A doszło do tak makabrycznej tragedii zelektryzowała sąsiadów. „Mieszkam obok i przyjechałem wcześniej z pracy, gdy dowiedziałem się o tych dramatycznych wydarzeniach” – powiedział jeden z mieszkańców ulicy Świętego Marcina. „Gdy dowiedziałem się o tym dramacie, nie mogłem dalej pracować i musiałem powrócić do domu. To straszna tragedia” – mówił.(PAP) Autor: Janusz Smoliński smol/ akub/ Przeczytajcie także: Chcesz wspomóc redakcję, kup w kiosku najnowszy numer magazynu Miasto i Ludzie. Gazeta dostępna w Małopolsce i na Podkarpaciu. Post Views: 3 067
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element