W przeddzień 83. rocznicy pierwszego transportu więźniów politycznych do KL Auschwitz, największego niemieckiego obozu zagłady, we wtorek odbyła się uroczystość przy pomniku I Transportu w Tarnowie.
Wśród 728 Polaków, którzy zostali wywiezieni z więzienia w Tarnowie 14 czerwca 1940 roku, byli przedstawiciele inteligencji, żołnierze, księża i 20 Żydów. Transport wyruszył rankiem spod dawnej łaźni żydowskiej. Na placu przed tym budynkiem znajduje się dziś pomnik pierwszego transportu. Byli to pierwsi polscy więźniowie, którzy trafili do nowo tworzonego obozu zagłady. Wcześniej trafiło tam 33 Niemców.
W obozie pierwsi polscy więźniowie usłyszeli groźby i poniżenia od zastępcy komendanta SS-Hauptsturmführera Karla Fritzscha. „Nie jesteście tu po to, żeby odpoczywać, ale po to, żeby zginąć. Jeśli się komuś nie podoba, niech idzie na druty. Żydzi mogą żyć dwa tygodnie, księża miesiąc, a reszta trzy miesiące”. Z tego transportu przeżyło tylko 298 osób, 272 zginęły, a los 158 jest nieznany.
Z okazji tej rocznicy w Zakątku Spycimira Leliwity (ul. Wałowa 25) można oglądać także wystawę plenerową z niepublikowanymi zdjęciami z kolekcji Marka Tomaszewskiego „Pierwszy transport Polaków z Tarnowa do niemieckiego obozu Auschwitz”. Wystawa będzie czynna od środy, 14 czerwca, a jej oficjalne otwarcie odbędzie się o godz. 16.30.
Na zdjęciu archiwalnym przemarsz kolumny 728 więźniów (przeważnie młodych mężczyzn) ulicą Wałową. rankiem 14 czerwca 1940 r., w okolice dworca kolejowego, skąd wyruszyli do obozu koncentracyjnego. Zdjęcie to prezentowane jest na wystawie w tarnowskim BWA.
Tarnów/W BWA otwarto wystawę z ostatnimi zdjęciami Żydów z getta
Chcesz wspomóc redakcję, kup Magazyn Miasto i Ludzie w kiosku, sklepie lub na poczcie. Wspieraj prasę lokalną.