Spór w Solidarności. Apel Piotra Dudy dzieli związkowców

0

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda wzywa członków związku do przyjazdu 6 sierpnia do Warszawy, by okazać wsparcie dla Karola Nawrockiego, zaprzysiężonego na prezydenta RP. Apel o mobilizację spotkał się z ostrą reakcją części związkowców. – Związek nie jest już niezależny i samorządny – komentuje Czesław Kwaśniak, przewodniczący „Solidarności” w CANPACK S.A.

Solidarność „na wezwanie Polski”?

W emocjonalnym apelu skierowanym do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej, odnosi się do sytuacji politycznej po wyborach prezydenckich, które – jak podkreśla – wygrał kandydat wspierany przez związek, Karol Nawrocki. Duda przekonuje, że obecna władza podważa wynik demokratycznych wyborów, mimo że – jak twierdzi – miała pełną kontrolę nad ich przebiegiem.

– Jeśli zajdzie taka potrzeba, Solidarność stanie na wezwanie Polski. Jestem głęboko przekonany, że tak jak w 1980 roku razem z Solidarnością staną miliony Polaków – pisze Duda w opublikowanym apelu, zachęcając do obecności 6 sierpnia w Warszawie podczas zaprzysiężenia Nawrockiego.

W swoim piśmie przewodniczący „S” ostrzega też przed radykalizacją środowisk związanych z obecnym obozem rządzącym i zarzuca im działania sprzeczne z demokracją oraz pogłębianie podziałów społecznych.

Kwaśniak: To już nie jest niezależny związek

Zupełnie inaczej całą sytuację widzi Czesław Kwaśniak – przewodniczący zakładowej „Solidarności” w grupie CANPACK S.A. i delegat na zjazd związku. We  wpisie na Facebooku wprost krytykuje działania władz związku.

NSZZ Solidarność już od dawna jest przystawką PiS. Prywatne interesy władz związku tylko się liczą i chcą wykorzystywać nadal ludzi pracy do uprawiania polityki i walki politycznej – ocenił Kwaśniak.

Wszystko wskazuje na to, że swoją opinią naraził się Piotrowi Dudzie, ale – jak pisze – nie może milczeć wobec tego, co się dzieje w organizacji, której jest częścią.

Przykre, że związek nie jest już niezależny i samorządny – dodaje.  – W Związku Solidarność są członkowie – pracownicy opłacający składki – o różnych poglądach politycznych, od prawicowych po lewicowe. Takie działania polityczne władz Związku tylko dzielą i osłabiają NSZZ Solidarność.

Konflikt o tożsamość Solidarności

Spór między Piotrem Dudą a Czesławem Kwaśniakiem odsłania głębszy problem dotyczący kierunku, w jakim zmierza „Solidarność”. Choć związek zawodowy deklaruje apolityczność, jego aktywne zaangażowanie w poparcie dla konkretnego kandydata i wezwanie do demonstracyjnego udziału w zaprzysiężeniu stawiają pytania o granice zaangażowania społecznego i politycznego.

Czy „Solidarność” nadal jest ruchem wolnych obywateli, jak głosi jej przewodniczący? A może – jak twierdzą krytycy – staje się narzędziem jednej strony sceny politycznej?

6 sierpnia, podczas zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, okaże się nie tylko, ilu związkowców odpowie na apel Piotra Dudy, ale też, jak głęboki jest podział w szeregach samej Solidarności.

(Smol)

Czesław Kwaśniak przewodniczącym „Solidarności” w Grupie Canpack w Polsce – pisaliśmy tutaj..

Share.

Comments are closed.

Exit mobile version