27 lipca ukaże się najnowsza książka Michała Rusinka Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy. Co oferuje książka?
Znakomitą prozę – Michał Rusinek mistrzowsko pisze o języku polityki i polityków; książka pełna ironii, humoru, erudycji. Aktualne zagadnienia z pierwszych stron gazet – premiera książki przed wyborami.
Błyskotliwe felietony dla zainteresowanych polityką oraz dla tych, którzy jej nie interesują – oto bieżące wydarzenia w pigułce.
Michał Rusinek, jak sam o sobie pisze, wykłada (literaturoznawstwo na UJ), przekłada (książki) i układa (wierszyki, piosenki i felietony). A do tego specjalizuje się w retoryce, czego dowód dał w bestsellerach Jak się dogadać? Czyli retoryka codzienna (z Anetą Załazińską), Dobra zmiana. Czyli jak się rządzi światem za pomocą słów (z Katarzyną Kłosińską) czy Mroczny Eros. Pypcie na języku polityki.
Ostatnio przygląda się zwłaszcza retoryce polityków i jak zapowiada, będzie to robił, „dopóki nie przestaniemy żyć w ciekawych czasach”.
Kim był dodo? Doido to portugalskie słowo oznaczające „obłąkany” lub „niepoczytalny”. Tak nazywano dodo – nielotnego ptaka, który nie bał się ludzi i nie uciekał przed nimi. Był to błąd, który kosztował go życie. Biali osadnicy, którzy przybyli na wyspę Mauritius na Oceanie Indyjskim w drugiej połowie XVII wieku, polowali na dodo dla mięsa – zjadali jego pierś i żołądek. Ponadto, ich świnie i szczury wyjadały jaja i młode dodo.
W rezultacie, po stu latach od przyjścia Europejczyków, dodo wyginął. Nie dlatego, że był nierozgarnięty – po prostu nie zdążył się zaadaptować do nowych zagrożeń, bo ewolucja jest powolna. Dlatego tak mało wiemy o tym zwierzęciu, a nawet jego wygląd był kwestią dyskusji przez wiele lat. Ale teraz, ponad 300 lat po tym, jak zniknął ostatni dodo, firma Colossal Biosciences ma zamiar przywrócić go do natury. I zbiera na to fundusze – potrzebuje 150 mln dolarów.
Obejrzyjcie także materiał archiwalny z listopada 2022 r., gdy Michał Rusinek gościł w Tarnowskim Centrum Kultury:
Więcej o książkach w najnowszym numerze magazynu Miasto i Ludzie. Chcesz wspomóc redakcję, kup Magazyn Miasto i Ludzie w kiosku, sklepie lub na poczcie.