Jestem pewna, że osoby, które śledzą mój profil od jakiegoś czasu, doskonale znają twórczość Herve Tulleta, artysty i autora książek dla dzieci. Wraz z Nastką uwielbiamy jego dzieła, a pozycja, którą chcę Wam dziś pokazać już raz pojawiła się na profilu, ale w innej odsłonie. Zaciekawieni?
Książka, o której mowa została wydana już jakiś czas temu w wersji papierowej, ale niedawno wyszła też w WERSJI KARTONOWEJ, by sprawiać radość już najmłodszym czytelnikom. „Naciśnij mnie” od Wydawnictwa Babaryba to pozycja niepowtarzalna, wywołująca u dzieci ogromną radość i uśmiech, a także doskonale wpisująca się w „wychowanie przez sztukę”, którego jestem zwolenniczką.
Dlaczego to książka wyjątkowa?
Bo mimo braku ruchomych i grających części, czy okienek jest interaktywna, ale nie dzięki technologii, lecz dzięki naszej wyobraźni. Czytając trzeba ją obracać, dmuchać na nią, klaskać itd. Ten bestseller zaprasza do wspólnej zabawy i nauki, a przy tym wspaniale rozwija kreatywność nie tylko u dzieci, ale również u dorosłych.
Wersja papierowa oprócz języka polskiego zawierała też tłumaczenie francuskie, za to w tej kartonowej znajdziemy tłumaczenie w języku angielskim. Jest więc też fajną alternatywą przy nauce języka obcego, lub może posłużyć do tego by najmłodsi mogli się z nim zapoznać. Zmniejszył się też jej format, przez co z łatwością można zabrać ją w podróż lub do parku.
Książka „Naciśnij mnie” szybko zdobyła międzynarodową popularność i sprzedano ją w ponad 3 milionach egzemplarzy na całym świecie. Trafiła na wiele list najlepiej sprzedających się książek, oraz zdobyła wiele nagród, co świadczy o tym, jak bardzo podbiła serca czytelników. Myślę więc, że absolutnie warto ją poznać bliżej i zanurzyć się w świat wyjątkowych ilustracji Hervé Tulleta.
Wiek: 3+