Dziecko vs telewizor.
Kiedy puszczać i czy w ogóle puszczać? To pytanie, które zadaje sobie w pewnym momencie każdy rodzic. Żyjemy bowiem w czasach, w których elektronika jest nieodłącznym towarzyszem człowieka.
Lekarze i specjaliści zgodnie uważają, że najmłodsze dzieci wcale nie powinny oglądać telewizji. WHO odradza całkowite jej oglądanie u dzieci młodszych niż 2 lata. Według organizacji zdrowia oglądanie do tego wieku nie daje żadnych korzyści edukacyjnych, a może mieć negatywne skutki dla wzroku. Po prostu – telewizja nie nadaje się dla niemowląt.
Co więc z dziećmi starszymi?
Między 2 a 5 r.ż. także nie powinno się spędzać zbyt dużo czasu przed ekranami. WHO podaje, że dziennie może to być ok. 1 godzina. Co ważne, rodzic powinien wybierać odpowiednie treści dla wieku i najlepiej, by w trakcie seansu towarzyszył dziecku i objaśniał co dzieje się na ekranie. Nadmiar telewizji może nieść negatywne skutki takie jak np. nadpobudliwość, zaburzenia koncentracji, czy snu. Ma również uzależniający wpływ. Podczas oglądania całkowicie zamiera aktywność sfer mózgu związanych z kreatywnością, a ćwiczone są sfery związane z biernym odbiorem. Nie znaczy to jednak, że ma ona jedynie negatywny wpływ. Jej niewielkie ilości mogą bawić, uczuć i umilać czas.
Jakie są moje odczucia odnoście telewizji?
Spotkanie Nastki z ekranem, tak jak mówią wytyczne WHO, nastąpiło po skończeniu 2 r.ż. Nie chciałam, żeby miała wcześniej kontakt z ekranem i udało się. Później jednak stopniowo kontakt był coraz większy, a w tym momencie są dni, w które toczymy boję o oglądanie i w których żałuję, że zapoznałam ją z telewizją.
Są też jednak dni, gdy te 30 minut bajek ratuje mnie przy ogarnięciu czegoś w domu lub po prostu daje chwilę wytchnienia w gorszy dzień.
Żyjemy też w innych czasach niż nasi rodzice i dziadkowie, czasach przepełnionych elektroniką, postępu technologicznego i pracy zdalnej. Ciężko odciąć od tego całkowicie siebie i dziecko, które prędzej czy później zderzy się z technologią. Warto zachować zdrowy rozsądek i starać się kontrolować czas jaki dziecko spędza przed tv, jednak nie ma co bić się po głowie, kiedy trafi się dzień, gdy telewizji będzie za dużo.