Złość jest naturalną emocją, którą przeżywa każdy. A gdy zostaje się rodzicem powodów do złości przybywa z racji własnych niezaspokojonych potrzeb lub naruszonych granic, bo dorośli, podobnie jak dzieci, złoszczą się w momencie gdy jest im źle.
Ja sama bardzo dużo się denerwuję. Choć znacznie mniej niż na początku mojej drogi „bycia mamą”, kiedy to miałam naprawdę spory problem ze złością, co chyba dobrze odwzorowałam na załączonym obrazku. Odkryłam też wtedy, że jestem osobą wysokowrażliwą, co sprawia, że łatwiej naruszyć moje granice i utrudnia mi panowanie nad sobą w nerwowych sytuacjach. Zastanawiałam się wtedy czy coś jest ze mną nie tak? Bo pewnie inne mamy aż tak się nie złoszczą.
Moim problem były trudności z kontrolowaniem krzyku i częste wybuchy, po których następował oczywiście smutek i wyrzuty sumienia, że moje silne uczucia oddziałują negatywnie na moich bliskich.
Ale czy da się w ogóle nie złościć?
No raczej nie! ALE… można złościć się LEPIEJ i bardziej świadomie.
Gdy to odkryłam dużo się poprawiło. Zrozumiałam, że mogę wyrażać swoją złość i nie krzywdzić przy tym nikogo, a do tego pokazać Nastce, że jest ona czymś normalnym i że po prostu ZŁOŚĆ JEST OK.
Niestety dla nas w dzieciństwie złość była tematem tabu, czymś czego się nie wyraża, dlatego nikt nie pokazywał nam jak bezpiecznie ją wypuścić. Dobrze, że teraz patrzenie na takie rzeczy się zmienia i powstają książki takie jak:

Złość to naturalna emocja, którą przeżywa każdy człowiek, a rodzicowi jest ona szczególnie znajoma. Problem pojawia się, gdy to silne uczucie zaczyna mieć negatywny wpływ na naszych bliskich. Właśnie wtedy z pomocą przychodzi książka „Kiedy Twoja złość krzywdzi dziecko” od wydawnictwa MIND, która pozwoli nam spojrzeć na tego typu wydarzenia z innej perspektywy i pokaże jak poradzić sobie ze złością tak, by nie wyrządzić swojemu dziecku krzywdy emocjonalnej i fizycznej.
Lektura tej książki uświadamia nam przyczyny powstawania złości, pokazuje jaki takie silne emocje mają wpływ na rozwój najmłodszych, pokazuje narzędzia, które pomogą zmienić swoje postępowanie i przede wszystkim lepiej komunikować się ze swoim dzieckiem.
Dlatego jeśli macie trudności z kontrolowaniem krzyku i napadami złości, lub w wielu sytuacjach po prostu czujecie się bezradni, to zdecydowanie jest to poradnik dla Was.
– “Uwaga! Złość”

Kolejna, niezwykle merytoryczna lektura dla każdego rodzica, która pokazuje, że nie da się żyć bez złości, a nawet nie warto. „Uwaga! Złość” od wydawnictwa Natuli pokazuje jak ją zrozumieć i jak złościć się „lepiej”.
Rezultaty wybuchów złości mogą być bolesne, być powodem poczucia winy i źródłem wstydu. Jednak unikanie złości i zaprzeczanie jej szybko okazują się nieskuteczne, a nawet autodestrukcyjne. Dzięki tej książce dowiecie się jak radzić sobie ze złością w sposób mniej wyniszczający dla najbliższych i siebie samych.
W środku znajdziecie między innymi: jak działa złości i dlaczego w ogóle się złościmy, jak działa mechanizm złoszczenia się i jaka rolę odgrywa w niej nasz mózg i ciało, jak komunikować złości, dlaczego nasze granice są ważne, jaki wpływ ma złość w rozwoju dziecka, a także poznacie ćwiczenia na bezpieczne wyładowanie negatywnych emocji. Jeśli więc interesuje Was „zdrowe” wyrażanie złości, to zdecydowanie będzie dla Was lektura obowiązkowa.
Uważam, że dla spokoju swojego i rodziny każdy rodzic powinien rozważyć ich lekturę. Mnie naprawdę pomogły, bo spojrzałam na złość z całkiem innej perspektywy. Zrozumiałam, że jest ona sygnałem, że trzeba zaopiekować się sobą, by zmniejszyć napięcia prowadzące do wybuchów i frustracji, oraz że MOGĘ się złościć i mam do tego prawo, ale mogę robić to lepiej. Dlatego jeśli miewacie czasem podobne rozterki polecam ich lekturę.
~Fszechogarniająca Mama

